29 kwietnia 2015

Nieobecność, szpagacik i kolejny raz przprosiny

Zacznijmy od przprosin. No to tak telefon mi się popsuł i nie mam czym robić zdjęć, naszczęście mam przyjaciólki więc zrobiły mi zdjęcie i wysłały przez mesengera. Nieobecność wytłumaczona i już przerosiłam, to przechodzimy do rzeczy. Robiłam różne przewroty, przeżuty na trzepaku i wpadałam na pomysł by zrobić na nim szpagat. Pod postem macie zdjęcie, mam nadzieję że się wam podoba!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz